Nastały trudne czasy dla całej branży filmowej, w ciągu ostatniego roku straty finansowe sięgnęły miliardów dolarów. Wiele wyczekiwanych premier zostało przesuniętych, a niektóre plany filmowe całkowicie zawieszone. Kryzys odczuwają nie tylko ogromne korporacje, ale przede wszystkim mniejsi przedsiębiorcy, takie jak lokalne kina. O ile sieci kin jakoś dają sobie radę pomimo ograniczonej liczby premier, o tyle np. Kino Wisła musi liczyć się z wizją bliskiego zamknięcia.
Koszty utrzymania są ogromne, w wyniku obostrzeń nie przynosi ono zbyt dużych dochodów, w ciągu kilku miesięcy stanęło ono na skraju bankructwa, a samej pomocy dla kina nikt nie oferuje. Bardzo prawdopodobny scenariusz zapowiada zawieszenie działalności Kina Wisła w najbliższym czasie.